Coraz częściej antykwariaty zaczynają spełniać podobną funkcję jak komisy. Przychodzą tam osoby, które posiadają jakieś dobro i chcą na nim zarobić, odsprzedając antykwariuszowi, który następnie spienięży przedmiot z zyskiem.
Jeśli decydujemy się na taki krok, musimy pamiętać, że to antykwariat suma sumarum zarobi na tym przedmiocie więcej od nas, ponieważ doliczy swoją marżę, a ta bywa wysoka. Czasami antykwariusz lepiej niż my wie, ile jest warta dana rzecz.
Będzie się jednak starał zapłacić nam jak najmniej, aby samemu móc zarobić jak najwięcej. Takie są realia rynku antyków, dlatego jeśli chcemy bawić się w obrót takimi rzeczami, które są w naszym posiadaniu, dobrze będzie najpierw dowiedzieć się na ich temat jak najwięcej.
Chodzi o to, żeby nie dać się nikomu „wykiwać”, albowiem starzy wyjadacze, którzy na antykwarycznym biznesie zjedli zęby, z całą pewnością będą szukali dla siebie najkorzystniejszego rozwiązania. Ceny skupowe warto zatem negocjować, ale by robić to skutecznie musimy mieć realną wiedzę odnośnie sprzedawanych dóbr.